środa, 19 stycznia 2011

Storage... czyli co, gdzie, jak i ile... ;]

 W sumie trudno trudno powiedzieć żebym posiadała toaletkę na wszystkie swoje makijażowe skarby... jestem ogromną zwolenniczką porządku i porządkowania ale w kosmetykach, które codziennie używam, wyjmuję, przekładam trudno zachować ład. Dlatego jakiś czas temu kupiłam bodajże w Auchanie 2 drewniane szafeczki- każda ma po 3 szuflady. Zmieściły się idealnie pod drabinkę antresoli. Do tego metalowy koszyk na sztućce z Ikei i  łazienkowa półeczka, chyba też z Ikei. Cały ten zestaw kosztował ok. 140 zł. Co nie wydaje mi się takim ogromnym wydatkiem przy całej jego funkcjonalności. ;]

Jak widać na pierwszym zdjęciu metalowy koszyczek na sztućce- zawisł na ścianie i doskonale sprawdza się jako pojemnik na pędzle do makijażu.
Pod nim dumnie prezentuje się półka łazienkowa- górny poziom to kosmetyki codziennego użytku do twarzy a dolny do całego ciała.
Na boazerii stoi cały arsenał preparatów do włosów, z którymi jeszcze nic nie zrobiłam ale które na pewno nie będą tam stały permanentnie.
Jeśli zaś chodzi o moje drewniane szufladki: to używane na kosmetyki są obecnie 4.
Pierwsza zawiera wszystko do twarzy- pudry, podkłady, róże, bronzery,korektory... Do tego w głębi po lewej pudełko z zestawem kosmetyków do ust- szminki, konturówki, balsamy, błyszczyki oraz pudełko po prawej, czyli: tusze do rzęs, eyelinery, konturówki...
Druga szuflada to cienie do powiek: sypkie, pigmenty, cienie w kremie czy kamieniu. Całe paletki i cienie pojedyncze. Bez specjalnego uporządkowania z tego co zauważyłam. ;]

I na samym końcu: 3 i 4 szuflada, innymi słowy świat paznokci :D. Lakiery, odżywki, ozdoby, pilniczki, polerki, igły i wszystko czego dusza zapragnie jeśli chodzi o zdobienie i malowanie pazurków ;]

Jeśli chodzi o dokładne opisy używanych kosmetyków to będzie ciężko... za dużo tego;] ale na pewno przedstawię kilka najukochańszych i najfajniejszych w mojej opinii ;] Na razie to wszystko!!

1 komentarz: