środa, 19 stycznia 2011

Co z tą twarzą?

Pielęgnacja i odpowiedni makijaż twarzy to absolutna podstawa. Nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez wykonania podstawowego makijażu twarzy. I bynajmniej nie mam tu na myśli zrobienia "tapety", chodzi mi o oczyszczenie, tonizowanie, nawilżenie skóry + ukrycie ewentualnych niedoskonałości czy przymatowienie w razie potrzeby. Ciężko mi się patrzy na dziewczyny, które mają świetny makijaż ale "zapominają" o podstawie jaką jest zadbanie o skórę. Twarz jest jak baza pod makijaż, na dobrze przygotowanej bazie makijaż (nawet najdelikatniejszy) zawsze zwróci uwagę. Na nie przygotowanej lub co gorsza źle przygotowanej bazie makijaż nie zrobi na nikim pozytywnego wrażenia. A może czasem wywołać wręcz negatywne...

Ale zacznijmy od początku: JAKI MAM TYP SKÓRY?
Mamy 4 typy skóry :
  • Skóra normalna
  • Skóra tłusta
  • Skóra mieszana
  • Skóra sucha
Oczywiście najfajniej jest mieć skórę normalną- cóż... nie dane mi było. Mój typ to skóra mieszana, w dodatku (ku mojej oczywistej radości)wrażliwa oraz z tendencjami do występowania niedoskonałości...
Dlatego bardzo długo szukałam odpowiednich preparatów, po których choć na chwilę będę cieszyła się buzią "miękką i gładką jak pupcia niemowlaka" ;] I udało się. Od kilku lat stosuję kosmetyki pielęgnacyjne firmy:
 

Jest to odkrycie stulecia! Kosmetyki z tej firmy są tanie, ogólnodostępne i naprawdę działają! W mojej kosmetyczce nie może zabraknąć:


Świetny, bardzo lekki kremik o cudownym zapachu. Bardzo szybko się wchłania i starcza na bardzo długo. O zapachu już pisałam, ale podkreślę
jeszcze raz: ZAPACH JEST CUDOWNY!!






Twarz zmywam  żelem myjącym antybakteryjnym, tu zależy od fantazji albo z serii Nuno albo Tintin. Na chwilę obecną używam Nuno. Żele są dość geste, dobrze się pienią i zmywają makijaż perfekcyjnie. Zapachu co prawda nie mają ale nie wszystko musi pachnieć ;] Wolę, żeby działały niż pachniały.







Na koniec tonik. Tu również do wyboru seria Tintin albo Nuno. W drodze wyjątku posiada lekki zapach, który nie należy do moich ulubionych ale nie jest też tak intensywny, że można paść otwierając buteleczkę. Bardzo fajnie odświeża skórę, ściąga ją lekko i daje uczucie czystości i lekkości.
Peeling oczyszczający z serii Nuno stosuję od niedawna. Jest drobny i nie podrażnia skóry co dla mnie jest bardzo istotne. Mimo faktu, że jest delikatny bardzo dobrze myje i oczyszcza.








Ziajka to seria kosmetyków Ziaji dla dzieci. Słoneczne emulsje z tej serii używam od kilku lat, właściwie codziennie. Taki urok mojej skóry, że spieka się nawet pod latarnią. W okresie silniejszego nasłonecznienia, czyli wiosna, lato i początek zimy używam emulsji SPF 50, na pozostałą część roku starcza mi SPF 30.
Muszę przyznać, że emulsje te są bardzo wydajne, zapach też mają ładny, niestety mają jeden malutki mankament- są bardzo gęste i "twarde" co powoduje, że ciężko się je rozsmarowuje i skóra jest lekko zaróżowiona. No i jak większość białych emulsji- łatwo brudzą ubrania nim się do końca wchłoną....
Za namową koleżanki kupiłam w Avonie peeling z serii Clearskin. Muszę przyznać, że urzekł mnie jego zapach- kojarzy mi się z miętą, ale mogę się mylić ;]. Natomiast przeraziła mnie jego "ostrość". W dotyku przypomina peelingi, które używam do stóp (!!). Pełna obaw wypróbowałam go jedynie na czole i ogromnie się zaskoczyłam!! Peeling mimo, że bardzo ostry, nie podrażnia skóry, nie zostawia zaczerwienień, świetnie oczyszcza i wygładza skórę, która po wypłukania jest świeża i sprawia wrażenie jakby oddychała;] Niesamowicie przyjemne uczucie. Polecam!!

  Firma Oriflame ma, bądź miała w swojej ofercie Kojący peeling do ust o zapachu słodkiego migdała. Dostałam go na gwiazdkę w tym roku i muszę przyznać, że jest to bardzo trafiony prezent. Peeling w kształcie pomadki natychmiast wygładza, nawilża i odświeża usta. Bardzo łatwo się go aplikuje, ma bardzo przyjemny migdałowy zapach i nawet smak ;]. Niestety jest dość ostry więc nie polecam stosowania częściej niż raz w tygodniu. Ale efekty są doskonale!!



To co prawda opis dość po łebkach, ale w gruncie rzeczy niewiele więcej da się napisać. Kolejny post na temat kosmetyków do makijażu twarzy. Pozdrawiam ;]

1 komentarz:

  1. Zgadzam się z Tobą, podstawa to dobrze zrobiony podkład na nie tapeta na twarzy. Coś takiego skutecznie zniechęca i odrzuca nawet od najcudowniejszego makijażu :)

    OdpowiedzUsuń